PLAN SPOTKAŃ NA ROK .....
SALKA KATECHETYCZNA
GODZ. 20
najblizsze spotkania
EUROPEJSKIE SPOTKANIE MŁODYCH W ROTTERDAMIE
27.12.2010 - 1.01.2011
Od wielu już lat na przełomie grudnia i stycznia odbywa się Europejskie Spotkanie Młodych. Przed rokiem odbyło się ono w Polsce, w Poznaniu. Natomiast tegoroczne spotkanie miało miejsce w Rotterdamie. Zgromadziło ono około 30 tysięcy ludzi z Europy (a dodać trzeba, że byli także przedstawiciele innych kontynentów). Najliczniejszą grupę narodowościową stanowili Polacy (ok. 20% wszystkich uczestników), wśród których było 20 osób z Oławy i okolic.
Po ubiegłorocznym spotkaniu w Poznaniu postanowiliśmy, by w parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła regularnie odbywała się modlitwa w duchu Taize. Po wakacjach zaś rozpoczęliśmy przygotowania do wyjazdu do Rotterdamu. Zebrała się grupa 20 osób, które pod duchową opieką ks. Tomasza Filinowicza i ks. Jarosława Czaplińskiego wyruszyły do Rotterdamu.
Tegoroczne spotkanie, choć w ogólnym zarysie niewiele różniło się od ubiegłorocznego, to jednak w szczegółach zaskakiwało. Pierwszym elementem godnym uwagi była bariera językowa. Ci, którzy słabo znali język angielski musieli wspomagać się słówkami z innych języków, machaniem rękami oraz mimiką twarzy. Niezwykle wesołe stawały się spotkania przy stole w domach rodzin, które nas gościły, gdy zasiadali przy nim ludzie 4 narodowości: Holendrzy, Litwini, Serbowie i Polacy.
Równie interesujące było poznawanie zwyczajów, panujących w Holandii. Część naszej oławskiej grupy mieszkała w Hardinxveld - miejscowości oddalonej o jakieś 30 km. od Rotterdamu. Oławianie zostali przyjęci przez protestancką parafię. Warto w tym miejscu dodać, że w tym kilkunastotysięcznym miasteczku było 17 różnych kościołów (parafii katolickiej jednak tam nie było). Holendrzy przyjęli nas bardzo serdecznie, choć ich gościnność różniła się od polskiej. Dla przykładu, gdy w wieczór sylwestrowy zasiedlśmy do uroczystej kolacji, tradycyjne holenderskie potrawy "burko" i "żurko" podano w garnkach, które ustawiono na środku stołu.
W czasie tych kilku dni w Rotterdamie niemal nieustannie płynęła modlitwa chrześcijan wyrażana bodaj we wszystkich europejskich językach. Nastrojowe i łagodne śpiewy kanonów, przeplatały się ze słowami Biblii, ciszą i rozważaniami br. Aloisa. Nie brakowało też radosnych międzynarodowych spotkań, którym towarzyszył młodzieńczy entuzjazm i pełne nadziei spojrzenie na przyszłość Kościoła.
Wróciliśmy do swoich zajęć, ale już oczekujemy kolejnego spotkania, które za rok ma się odbyć w Berlinie. Z myślą o tym podtrzymujemy zwyczaj comiesięcznych spotkań modlitewnych w duchu Taize. Najbliższe odbędzie się 16 stycznia o godz. 20 w salce katechetycznej.
